Strony

sobota, 23 lutego 2013

Ręce świerzbią...

Mój osobisty kalendarz.  Na razie czeka na miejsce docelowe.
 
 
 
 
Miła odmiana po jajecznej pracy. Robię dla domowników lubiących czytać, zakładki do książek. Zakładki o różnej stylistyce. Mnie najbardziej podoba się ta z chłopcem.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

czwartek, 14 lutego 2013

Znów "stare nowe" pisanki gęsie...

 
Nieoczekiwany efekt transferu. Czarny tusz przybrał na wydmuszce zabarwienie różowe, myślę jednak, że niezamierzony efekt wygląda interesująco...
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

środa, 13 lutego 2013

Pisanki

Faza trzecia pracy nad pisankami, domalowywanie
i lakierowanie. Jeszcze kilka warstw lakieru, szlifowanie, lakierowanie, szlifowanie i werniks szklacy. Pisanki macham metodą tradycyjną: serwetka i papier ryżowy
oraz po raz pierwszy transfer wydruku. Dosuszam jajka na drutach do dziergania i patyczkach szaszłykowych.
 
 
 
 
 
 
     
Niezawodna Krystyna uszyła dwa woreczki.Teraz problem do czego je przeznaczyć? 
 
 
 
 

piątek, 8 lutego 2013

Płótno i Napkin MOdge

 Od dawna nosiłam się z zamiarem transferowania tkaniny.   Podziwiałam prace na blogach i szukałam najprostszej techniki.   Wydruk na tkaninie , który najbardziej zachwyca, jest dla mnie na razie wielką tajemnicą ale postanowiłam spróbować decoupage na płótnie z użyciem preparatu Napkin Modge.  Jestem zadowolona z efektu ale podzielę się kilkoma uwagami. Otóż płótno nie powinno być zbyt grube i sztywne bo naklejony wzór nie naddaje się.  Przy nakładaniu preparatu należy zachowywać obszar motywu serwetki i nie smarować z rozmachem poza niego,  ponieważ po wyschnięciu i wyprasowaniu warstwa kleju jest widoczna.   
 
 
 
 
 
 
 
 
    Saszetki- własciwie saszety, powstaną jak moja cudowna pomoc krawiecka je dla mnie uszyje.   W tle czynione pisanki w fazie drugiej.