Strony

czwartek, 4 kwietnia 2013

Zima wygrywa z wiosną...

Tegoroczne święta spędziliśmy u moich rodziców na południu.    Przez kilkanaście lat spędzaliśmy je z rodziną męża, tym razem zaplanowaliśmy inaczej. Miało być ciepło, zielono, spacer nad staw, wokół wiosenna roślinność, treIe ptasie. A było biało, zimno, śnieżnie.
 Ptaszki owszem bywały, zmarznięte bidule.  Dzięcioły, kosy, sikorki garnęły się do karmnika i pożywiały świątecznymi przysmakami.

 
    Aby tradycji stało się zadość ulepiliśmy wielkanocnego zajączka.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz